W niedzielę o godz. 17.45 w nowej hali w
Pabianicach podopieczne trenerki Edyty Koryzny będą podejmować CCC
Polkowice. Do tej pory rywalki przegrały zaledwie jedno spotkanie, a pabianiczanki - wszystkie 12. W pierwszym meczu CCC pokonało u siebie PTK 89:39, dlatego w rewanżu trudno spodziewać się niespodzianki. Tym bardziej że pabianiczanki nadal muszą grać bez swojej najlepszej zawodniczki Moniki Jasnowskiej, która przechodzi rehabilitację po operacji.
Widzewianki czeka z kolei spotkanie w
Pruszkowie z Liderem, który wygrał siedem z 13 spotkań. Podopieczne Ryszarda Andrzejczaka mają gorszy bilans meczowy (1-11), dlatego drużyna byłego trenera ŁKS Adama Prabuckiego znów będzie faworytem. - Trudno liczyć na sprawienie niespodzianki, skoro nasza liderka Leona Jankowska od kilku dni nie ćwiczy z drużyną z powodu choroby - tłumaczy szkoleniowiec Widzewa. Spotkanie w Pruszkowie rozpocznie się o godz. 18.
W pierwszej lidze kobiet Basket Aleksandrów zagra na wyjeździe z najsłabszą drużyną w tabeli JAS
Sosnowiec.
Z kolei drugoligowe koszykarki ŁKS w sobotę o godz. 17.30 w hali przy al. Unii zmierzą się z Huraganem
Wołomin.