Warunkiem koniecznym, by Eurobasket znów zawitał do Polski, był awans naszej reprezentacji do mistrzostw Europy. Aby go uzyskać, biało-czerwoni w środę w
Lubinie musieli pokonać w ostatnim meczu grupowym Austrię. Trzeba przyznać, że emocji w meczu było co nie miara. Podopieczni Mike'a Taylora po czterech kwartach remisowali z Austriakami 81:81 i do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Polacy podtrzymali dobrą grę i wygrali 90:85.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy w PZKosz, łódzka Atlas Arena rzeczywiście ma największe szanse, by gościć najlepszych koszykarzy Europy. Innymi obiektami, na których miałby odbyć się Eurobasket, są trójmiejska Ergo Arena oraz
Kraków Arena. - O tym, gdzie odbędzie się faza grupowa z udziałem Polaków,
8 września zadecyduje FIBA [Międzynarodowa Federacja Koszykówki - red.] - ucina temat Michał Pacuda, rzecznik PZKosz.