Ze względu na dzień
Wszystkich Świętych Polski Związek Rugby pozwolił klub na przełożenie weekendowej kolejki. Z możliwości tej chcieli skorzystać Budowlani, ale nie zgodziła się na to Lechia. Łodzianie pojadą więc do Gdańska, by w niedzielę o godz. 14.30 po raz kolejny zmierzyć się z rywalami z Trójmiasta. W pierwszym meczu, który rozegrano miesiąc temu, podopieczni Przemysława Szyburskiego wygrali w
Gdańsku 9:3 i teraz marzą o powtórzeniu tego wyniku.
Nie będzie o to jednak łatwo, bo po raz kolejny będą musieli radzić sobie bez kilku ważnych graczy. Sytuacja kadrowa jest jednak o wiele lepsza niż w ostatnim spotkaniu, bo do gry wracają kadrowicze z reprezentacji juniorów oraz zawieszeni na ostatnie pięć kolejek Mindia Abashidze i Piotr Karpiński.
Bez względu na wynik Budowlani zachowają drugie miejsce w tabeli, bo mają 19 punktów, czyli o sześć więcej od gdańszczan. Na pierwszym miejscu jest Arka
Gdynia, która w niedzielę o 12 zagra w
Sopocie z Ogniwem.