Bednarek podkreślał, że jest bardzo zadowolony ze współpracy. Dzięki nowemu trenerowi może wykorzystać jeszcze potencjał, który w nim drzemie. Tym bardziej, że w tym roku w Rio de Janeiro odbędą się igrzyska olimpijskie. Jak się okazuje, Kamila Lićwinko jest również zadowolona ze wspólnych treningów z łodzianinem. - Zawsze trenowałam sama, a po tylu latach było to już nudne - mówi zawodniczka. - Kiedy dołączył do mnie Sylwek, treningi się urozmaiciły. Wspieramy się nawzajem i ciężko pracujemy. Do tego dochodzi mały element rywalizacji, więc to wnosi coś nowego, świeżego. W tym sezonie na pewno zarówno jemu, jak i mnie wyjdzie to na dobre.
Lićwinko jest faworytką konkursu wzwyż podczas piątkowego Pedro's Cup. - Za mną pierwszy start w tym sezonie, ale nie jestem zadowolona z wyniku - mówi zawodniczka. - Liczyłam na więcej i przyjechała do
Łodzi po to, by poskakać w dobrej atmosferze. W zeszłym roku było bardzo fajnie, a teraz jeszcze czuję się lepiej. Liczę, że będzie naprawdę wysokie skakanie.
Początek mityngu o godz. 17.15. Transmisja na kanałach TVP.