Przed wyjazdem na mecze do
Bydgoszczy i Gdańska wydawało się, ze łodzianie bez problemu zdobędą komplet punktów. Wszak podopieczni trenera Tomasza Matuszewskiego to aktualny lider tabeli, a rywale zaś to ligowi maruderzy. Sobotni mecz z BKS Bydgoszcz zakończył się jednak przegraną ŁKH 3:7 (gole dla łodzian: Mateusz Kamiński, Paweł Pełzowski, Tadeusz Raczyński). W niedzielę zaś po emocjonującym meczu łódzki zespół uległ Dragons Gdańsk 7:8. (gole dla łodzian: Mateusz Kubiak 4,
Marek Iwański 3). Spotkanie w
Gdańsku było bardzo nerwowe. W 59 minucie - po golu Kubiaka było tylko 8:7 dla gospodarzy, ale po chwili sędziowie ukarali Iwańskiego i Michała Ciepłucha karą meczu.