Na razie zespół z Piotrkowa spisuje się poniżej oczekiwań. Podopieczne Michała Pastuszki w czterech meczach zdobyły zaledwie jeden punkt. Niewiele do zwycięstwa brakowało im w ostatniej kolejce, kiedy to w
Nowym Sączu zmierzyły się z Olimpią. Gospodynie minimalnie wygrały jedną bramką (31:30), choć Agata Wypych w ścisłej końcówce miała rzut karny, którego nie wykorzystała. Dlatego Piotrcovia punktów nie zdobyła.
O zwycięstwo z Selgrosem będzie ciężko, bo nie dość, że to aktualny mistrz Polski, to również żądny zwycięstwa. Zespół z Lublina ostatnio przegrał mecz w
Gdyni, a wcześniej eliminacje do Ligi Mistrzów. To jednak dobrze nastraja zawodniczki Piotrcovii, bo okazuje się, że Selgros jest do pokonania.
Początek spotkania w niedzielę o godz. 18 w hali
Relax.