Salski musiał zejść z boiska już w 10. min meczu z Wisłą
Kraków. - Nie wiem, co dokładnie się stało. Poślizgnąłem się i poczułem ogromny ból - opowiadał. Po badaniach okazało się, że uraz jest poważny. Salski zerwał wiązadła krzyżowe w kolanie.
22-letni obrońca nie grał regularnie w pierwszej drużynie, ale miał szansę wystąpić w najbliższym meczu z Koroną
Kielce. W klubie mówiło się, że Salski może zastąpić po prawej stronie defensywy Gieragę, który w
Krakowie zagrał słabo.