Przez ostatni tydzień w sportowej spółce z al. Unii prowadzona była kontrola Państwowej Inspekcji Pracy. Powodem były zaległości klubu, który przez pół roku nie wypłacał swoim pracownikom pensji.
Spółka zatrudnia na etatach dziewięciu pracowników. Według kontrolerów żaden nie dostał w tym czasie pieniędzy. W efekcie postanowiono ukarać prezesa
ŁKS grzywną w wysokości 2 tys. zł. - Nakazaliśmy też natychmiastową wypłatę zaległych pieniędzy - usłyszeliśmy w Okręgowej Państwowej Inspekcji Pracy w
Łodzi. - Natomiast 21 osób, które współpracowało ze spółką, a posiada własne firmy, będą musiały dochodzić swoich praw w sądzie cywilnym.