Premier League

Z końcem trwającego sezonu Juergen Klopp odejdzie z Liverpoolu. Szkoleniowiec, który przy Anfield Road pracuje od 2015 roku, był łączony z przejęciem nowego zespołu. Światowe media spekulowały o Barcelonie, ale wygląda na to, że Niemiec zrobi sobie przerwę od pracy. O szczegółówych planach opowiedział brytyjskim dziennikarzom. Nie bez znaczenia jest w nich postać jego żony.

Wielkie emocje i ścisk w czubie tabeli panują nie tylko w Ekstraklasie. Podobne emocje przeżywają kibice Premier League. W 33. kolejce doszło do przetasowań. Największym wygranym z czołowej trójki okazał się Manchester City, który w sobotę wygrał spotkanie. Przeskoczyć mógł go Arsenal, ale nie wykorzystał szansy. Podopieczni Mikela Artety przegrali z Aston Villą 0:2.

Domowa porażka Arsenalu 0:2 z Aston Villą może być bardzo kosztowna w kontekście walki o mistrzostwo Anglii, albowiem po 32. kolejce strata do liderującego Manchesteru City wynosi trzy punkty. Kibice "Kanonierów" nie są zadowoleni z decyzji szkoleniowca ich drużyny Mikela Artety, który na lewej obronie postawił na Oleksandra Zinczenkę. "Jakub Kiwior spisał się dobrze, a drużyna solidnie grała w obronie. Odkąd Zinczenko wrócił, jesteśmy nerwowi" - stwierdził jeden z fanów na Twitterze.

Liverpool zaliczył kolejną zdumiewającą wpadkę i to w kluczowym momencie sezonu. Zespół był na dobrej drodze, by odzyskać upragnione mistrzostwo Anglii, ale niedzielna porażka może okazać się w tym kontekście bardzo kosztowna. Piłkarze Juergena Kloppa przed własną publicznością dali się pokonać 14. drużynie w tabeli i mocno oddalili się od tytułu.

Coraz bardziej napięta staje się sytuacja w Manchesterze United. Drużyna Erika ten Haga nie wygrała meczu od blisko miesiąca, przez co przyszłość holenderskiego szkoleniowca staje pod coraz większym znakiem zapytania. A ten Hag nie trzyma ciśnienia, co pokazał na konferencji prasowej po meczu z Bournemouth (2:2), kiedy niespodziewanie opuścił spotkanie z dziennikarzami.

Manchester City rozbił Luton Town aż 5:1 w 32. kolejce Premier League. Jeden z pięciu goli dla drużyny Pepa Guardioli był wyjątkowo kuriozalny i padł dzięki nokautowi, jaki jednemu z rywali zafundował Erling Haaland. Mistrzowie Anglii przynajmniej do niedzieli awansowali na pierwsze miejsce w tabeli i w spokoju mogą szykować się do rewanżu z Realem Madryt w Lidze Mistrzów.

10 - aż tyle bramek Tottenham stracił w dwóch ostatnich wyjazdowych spotkaniach w lidze angielskiej z Newcastle United. Cztery z nich w sobotnie południe na otwarcie 33. kolejki Premier League.

Juergen Klopp poinformował pod koniec stycznia, że po zakończeniu sezonu żegna się z Liverpoolem. Błyskawicznie zaczęły się zatem plotki, gdzie może następnie podjąć pracę. Choć najwięcej mówiło się o zainteresowaniu FC Barcelony i Bayernu Monachium, to dziennikarz Christian Falk przekazał właśnie nowe informacje w tej sprawie. Możliwy jest podobno sensacyjny scenariusz.

Erling Haaland nie ma ostatnio dobrej prasy. Niedawno skrytykował go Roy Keane, teraz dołączył do niego Jamie Carragher. - Haaland to piłkarz luksusowy. Nie jest jeszcze piłkarzem światowej klasy - wypalił były obrońca reprezentacji Anglii i Liverpoolu.

Kłopoty Sheffield United. "Czerwona latarnia" angielskiej Premier League po ewentualnym spadku do Championship rozpocznie sezon na drugim poziomie rozgrywkowym z dorobkiem - 2 punktów. Taką decyzję podjęła w czwartek Niezależna Komisja Dyscyplinarna EFL.

Od dłuższego czasu spekulowano na temat wprowadzenia systemu "półautomatycznego spalonego" do rozgrywek Premier League. Można było go przecież zobaczyć choćby w Serie A czy też Lidze Mistrzów, dlatego kolejne błędy w Anglii popędzały ten ruch. Podczas czwartkowego spotkania stało się to, co było nieuniknione. Oficjalne oświadczenie w tej sprawie zamieściły właśnie władze ligi.

Nie Xabi Alonso, nie Roberto De Zerbi, a Ruben Amorim ma zostać następcą Juergena Kloppa w Liverpoolu. Niemiecki szkoleniowiec z końcem sezonu opuści klub z Anfield, co zapowiedział na początku bieżącego roku. W ostatnich dniach nasiliły się informacje o zainteresowaniu Amorimem ze strony Liverpoolu. Zostały już przekazane pierwsze szczegóły nt. umowy, jaką z angielskim klubem ma podpisać Portugalczyk.

- Obserwowanie go z bliska podczas Derbów Lizbony otwierało oczy. Fani Liverpoolu, którzy liczyli na klona Juergena Kloppa, będą rozczarowani. W każdym razie zyskają menedżera bardziej podobnego do Pepa Guardioli - pisze "Daily Mail" o bardzo prawdopodobnym następcy Kloppa. Znany portugalski dziennikarz dodaje, że warunki umowy są już dopięte niemal na ostatni guzik.

"W jaki sposób smarowanie chwytu pomaga w łapaniu piłki"? - m.in.komentowali kibice zachowanie Andre Onany, bramkarza Manchesteru United podczas hitu Premier League z Liverpoolem.

Everton został ukarany kolejnymi dwoma punktami ujemnymi za naruszenie zasad rentowności i zrównoważonego rozwoju Premier League. Tym samym angielski klub spadł na 16. miejsce w tabeli i ma już tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Klub z Liverpoolu zapowiada odwołanie się od decyzji.

W niedzielę Liverpool zremisował 2:2 z Manchesterem United i oddał pierwsze miejsce w tabeli Premier League. Wyścig o mistrzostwo Anglii wkracza w decydującą fazę, a piłkarze Juergena Kloppa po raz kolejny zostali obnażeni przez zespół z ligowej czołówki. Statystyki z bezpośrednimi rywalami o trofea są dla niemieckiego szkoleniowca i jego piłkarzy bezlitosne. Tak nie da się wygrać mistrzostwa.

W niedzielny wieczór Tottenham Hotspur w 32. kolejce Premier League zagrał u siebie z Nottingham Forest. Kilka godzin wcześniej brytyjskie media poinformowały o wielkiej tragedii. W okolicach stadionu gospodarzy doszło do morderstwa. Mężczyzna został zadźgany nożem, a sprawca nadal przebywa na wolności. Pomimo tych makabrycznych wydarzeń spotkanie nie zostało odwołane.

W szlagierze 31. kolejki Premier League Manchester United zremisował z Liverpoolem 2:2. Goście mieli gigantyczną przewagę, ale nie potrafili jej udokumentować. Co więcej - uratowali remis na kilka minut przed końcem spotkania. Trener Liverpoolu Juergen Klopp po zakończonym spotkaniu postanowił wbić szpilkę odwiecznemu rywalowi z Old Trafford.

Bruno Fernandes, gwiazdor Manchesteru United, zdobył jedną z najpiękniejszych bramek w tym sezonie w Premier League. Jego trafienie nie sprawiło jednak, że gospodarze cieszyli się z trzech punktów, bo w hicie rozgrywek zremisowali u siebie z Liverpoolem 2:2.

Jakub Moder na dobre wrócił do regularnych występów w Brighton. W sobotę jego drużyna zagrała u siebie z Arsenalem, jednak gospodarze nie zdołali zatrzymać rozpędzonych wicemistrzów Anglii. Zespół Roberto De Zerbiego przegrał aż 0:3, a Polak spędził na boisku nieco ponad godzinę. Jak brytyjskie media oceniły jego występ? Nie wygląda to dobrze.