W poprzednim sezonie
ŁKS dwukrotnie zmierzył się ze swoimi sobotnimi rywalkami. Oba zespoły wykorzystały atut swojej hali, u siebie wygrały bowiem 3:0. Ostatecznie oba zespoły awansowały do I ligi kobiet i teraz będą rywalizowały w walce o ekstraklasę.
Jak na razie lepiej na zapleczu Orlen Ligi radzą sobie łodzianki. W sześciu dotychczasowych spotkaniach przegrały tylko raz i dzięki temu zajmują trzecie miejsce w tabeli. Zespół Nike plasuje się dwie pozycje niżej, ponieważ zanotował jedną porażkę więcej. Punkt różnicy pomiędzy zespołami sprawia jednak, że sobotnie spotkanie zapowiada się wyjątkowo interesująco.
W zespole ŁKS wciąż nie zagra kontuzjowana Joanna Sałyga. Do treningów powoli wraca już Karolina Suwińska, jednak nie wiadomo jeszcze, czy zagra przeciwko Nike. Pozostałe zawodniczki są do dyspozycji trenera Bartodziejskiego. To dobra informacja, ponieważ od początku sezonu ŁKS zmaga się z problemami kadrowymi.
Początek sobotniego spotkania w hali przy ul. Skorupki o godz. 18.