Na łamach oficjalnej strony bydgoskiego klubu siatkarki Pałacu zapowiadają, że mimo różnicy klasy rozgrywkowej mecz z ŁKS wcale nie będzie łatwy. - W zespole z
Łodzi grają dziewczyny ambitne, waleczne i na pewno się nie położą na boisku. W lidze nie udało nam się jeszcze wygrać, więc może tu pójdzie nam lepiej i przyjdzie zwycięstwo w pucharze.
Wynik jest sprawą otwartą, miejmy nadzieję, że ten mecz ułoży się po naszej myśli. Jedziemy tam walczyć o zwycięstwo - mówi Marta Biedziak, rozgrywająca Pałacu.
- Na papierze faktycznie można stwierdzić, że jesteśmy faworytem pucharowego spotkania w Łodzi, ale
siatkówka to
sport nieprzewidywalny, nie można niczego zakładać z góry. Jedziemy tam wywalczyć zwycięstwo i grać jak najlepiej - zapowiada zaś Weronika Fojucik, przyjmująca z
Bydgoszczy.
Początek meczu w hali przy ul. Skorupki o godz. 20.