Ukah był jednym z wielu piłkarzy, który z powodu zaległości finansowych rozwiązał umowę z Widzewem po zakończeniu ubiegłego sezonu. Po majowym rozstaniu 28-letni obrońca łączony był z wieloma klubami. Początkowo mówiono, że jego sprowadzeniem zainteresowane są Jagiellonia, Lech czy Wisła
Kraków. Pod koniec czerwca kilka portali poinformowało, że 28-letni obrońca jest blisko podpisania umowy ze Śląskiem
Wrocław, gdzie rzekomo miał już przejść nawet badania medyczne. Informacja ta okazała się jednak tylko plotką.
Kolejne tygodnie przyniosły kolejne kluby, z którymi łączono byłego obrońcę Widzewa. Były to Hertha Berlin, Hapoelem Beer Sheva i Crystal Palace (w tych dwóch ostatnich przebywał nawet na testach), a nawet ponownie Widzew. W ostatnich dniach na polu gry pojawiła się Polonia
Warszawa i ponownie Jagiellonia. Jak się okazało, to właśnie klub z Białegostoku został nowym pracodawcą Ukaha. Nigeryjczyk związał się z Jagiellonią dwuletnią umową, z opcją przedłużenia o kolejna rok.
Temat "Gdzie trafi Ukah?" po blisko trzech miesiącach spekulacji można więc wreszcie uznać za zamknięty.