Kosowski napisał na swoim
blogu m.in. o powodach niepowodzeń swojej drużyny w tym sezonie. GKS
Bełchatów przegrał wszystkie cztery mecze i jest ostatni w tabeli ekstraklasy. Ocenił też jednak pierwsze cztery kolejki nowego sezonu. Najbardziej byłemu reprezentantowi do gustu przypadła gra Górnika i Legii.
A
Widzew, który wygrał wszystkie mecze i jest liderem? "To drużyna bardzo, bardzo przeciętna. Są świetnie przygotowani fizycznie, mają dobrze poukładaną grę i... Tak, to by było na tyle. Rok temu samą solidnością Ruch sięgnął po wicemistrzostwo, a gdzie dziś jest - każdy widzi. Myślę, że prędzej czy później Widzew wyląduje tam, gdzie większość się spodziewa, czyli w dolnych rejonach tabeli" -
napisał Kosowski.
Derdzikowski, dziennikarz lodz.sport.pl, odpowiada
na swoim blogu: "Nie chcę polemizować z Kosowskim, bo każdy ma prawo do swojej opinii. I może nawet ma rację, że Widzew "prędzej czy później wyląduje tam, gdzie większość się spodziewa, czyli w dolnych rejonach tabeli". Zobaczymy. Nie wiem tylko, czy moment, w którym krytykuje łódzki zespół, i przede wszystkim okoliczności, są dobre. Widzew wygrał cztery mecze, GKS cztery przegrał. I chyba nie do końca tylko przez fatalny terminarz, brak skuteczności, brak w drużynie napastników i urazy trzech piłkarzy. No bo skoro GKS przegrał nawet ze słabym Lechem i "bardzo, bardzo przeciętnym Widzewem", to problem drużyny z Bełchatowa jest chyba jednak głębszy, niż się Kosowskiemu wydaje".
Derdzikowski zdradza też Kosowskiemu i jego kolegom wielki sekret Widzewa, jak wygrać cztery mecze.
Jaki to sekret? - czytaj na
derdzik.blox.pl.