Władze miasta wciąż nie podjęły decyzji w sprawie budowy w
Łodzi nowego stadionu (stadionów) i coraz więcej osób traci cierpliwość. W poniedziałek list otwarty w tej sprawie opublikowało Stowarzyszenie Byłych Piłkarzy Widzewa im. Ludwika Sobolewskiego. Pod listem podpisali się prezes stowarzyszenia
Marek Pięta oraz Tadeusz Gapiński. Oto jego treść:
"Zwracamy się ze zdecydowanym i kategorycznym apelem do Władz Miasta Łodzi, odpowiedzialnych za dobro i powodzenie łódzkiego sportu, o jak najszybszą decyzję i działanie w sprawie budowy piłkarskiego Stadionu Miejskiego na historycznych terenach, na których znajduje się obecny obiekt Widzewa. Kibice, sponsorzy, zawodnicy i władze klubu mają już dość bezczynności Magistratu!
Widzew
Łódź to jeden z najbardziej rozpoznawalnych klubów piłkarskich w Polsce, który swoimi wynikami w rywalizacji krajowej i międzynarodowej rozsławił nasze miasto w całej Europie. W drużynie występowali wybitni zawodnicy, zdobywający medale na mistrzostwach świata i triumfujący później w europejskich pucharach w słynnych zagranicznych klubach. To wszystko jest spuścizną i majątkiem sportowej Łodzi.
Znamy walory i korzyści płynące dla kibiców i zawodników z możliwości oglądania i rozgrywania meczów na stadionie odpowiadającym najnowszym europejskim standardom. Dlaczego kibice i piłkarze w Łodzi jako jedyni są pozbawieni tej normalności? Celowo używamy słowa "normalność", gdyż wobec okazałych obiektów w innych dużych miastach, trudno już nazywać ją przywilejem.
Nowy stadion przyciągnie na widownię całe rodziny, dla których wyjście na mecz będzie czymś wyjątkowym, a z czasem stanie się tradycją. Tak właśnie powstają oddane rzesze kibiców, na których klub buduje popularność i opiera swój budżet. Tak tworzy się pozytywny wizerunek miasta. | |
Uważamy, że nowy stadion powinien być wybudowany na miejscu starego przy alei Piłsudskiego 138. Jego pojemność nie może być mniejsza niż 20 tysięcy miejsc. W przypadku sportowego sukcesu klubu i powrotu do meczów w europejskich pucharach, mniejszy obiekt nie spełni oczekiwań kibiców i klubu.
Sami jako piłkarze graliśmy na wspaniałych stadionach i wiemy, jak bardzo komfortowy obiekt wpływa na rangę
wydarzenia i zainteresowanie samymi zawodami. Nowy stadion to możliwość zorganizowania bezpiecznych zawodów, wyeliminowania chuligaństwa i wulgarności na trybunach. Taki obiekt stwarza możliwość umieszczenia galerii sław klubu, muzeum klubu, organizowania masowych imprez sportowo-edukacyjnych. Przyciągnie on nowe rzesze młodzieży, których rodzice chętnie oddadzą je pod opiekę klubowi, mającemu szkolić i wychowywać ich dzieci.
Mamy nadzieję, że powyższe argumenty przyczynią się do zintensyfikowania działań zmierzających do rozpoczęcia budowy pierwszego łódzkiego stadionu z prawdziwego zdarzenia przy alei Piłsudskiego, a niniejszy list, w którym obnażamy naszą troskę o dobro lokalnego sportu, nie pozostanie jedynie rozpaczliwą próbą ratowania środowiska piłkarskiego w naszym mieście".