Walka o grę w ekstraklasie w przyszłym sezonie trwa nie tylko na ligowych boiskach, ale także w zaciszu gabinetów. Komisja ds. Licencji Klubowych cały czas weryfikuje wnioski, jakie na początku
kwietnia złożyły kluby ekstraklasy. Pod koniec ubiegłego miesiąca komisja wysłała do klubów informacje, czego w ich dokumentach brakuje. Braki uzupełnić musiał też
Widzew. - Zrobiliśmy to i w poniedziałek odesłaliśmy komplet dokumentów do komisji - przyznaje Kulesza.
Rzecznik prasowy Widzewa nie chce szczegółowo opowiedzieć, jakie zastrzeżenia członkowie komisji mieli do łódzkiego klubu, przyznaje jednak, że chodziło m.in. o wymogi finansowe. Jak wiadomo nieoficjalnie, działacze mają spore kłopoty z regularnymi wypłatami i także o tę kwestię pytali członkowie komisji licencyjnej.
- Czy obawiamy się o licencję? Jesteśmy pozytywnie nastawieni. Uzupełniliśmy wszystkie braki i wyjaśniliśmy wszystkie wątpliwości komisji. Przedstawiliśmy też nasze plany budżetowe na kolejny sezon. Jesteśmy dobrej myśli - mówi Kulesza.
Od 7 do
12 maja członkowie Komisji ds. Licencji Klubowych będą analizować dokumenty, a przez następne dni będą podejmować decyzje w sprawie przyznania bądź odmowy wydania licencji. Ewentualne odwołania komisja będzie rozpatrywać do
28 maja.