Telenowela z Phibelem trwa w najlepsze i nic nie wskazuje na to, byśmy wkrótce zobaczyli jej ostatni odcinek. Po ostatnim zamieszaniu obrońca z
Francji został karnie odsunięty do drużyny rezerw. Trener Radosław Mroczkowski zapowiedział, że może się to zmienić, jeśli zawodnik będzie pracował z pełnym zaangażowaniem i przedłuży o rok kontrakt. Na nic takiego się jednak nie zanosi...
Phibel nie przyszedł już na pierwszy trening drużyny rezerw w tym tygodniu. Dzień później był w klubie, ale na zajęcia nie wyszedł. Poinformował jedynie, że ma kontuzję i nie może brać udziału w treningach. - Wysłaliśmy go więc na
badania lekarskie - mówi Michał Kulesza, rzecznik Widzewa.
W klubie zapewniają też, że w tym tygodniu będą chcieli ostatecznie zamknąć temat Phibela i zdecydować o ewentualnych sankcjach wobec piłkarza.