Widzew radzi sobie w lidze fatalnie, jest ostatni w tabeli. Nie pomogła zmiana trenera. Pod koniec września Radosława Mroczkowskiego zastąpił właśnie Pawlak. Pod jego wodzą łódzkiej drużynie wiedzie się jeszcze gorzej niż poprzednikowi, bo w dziewięciu meczach zdobyła tylko sześć punktów.
Szefowie Widzewa już nie ukrywają, że szukają kolejnego trenera, bo nie są zadowoleni z wyników. Wśród kandydatów są m.in. Czesław Michniewicz i Waldemar Fornalik, którzy już z łódzką drużyną pracowali.
Co na to Pawlak? - W każdym klubie, w którym
wyniki nie są satysfakcjonujące szuka się nowego trenera i ci trenerzy też się liczą z tym, że stracą pracę - mówi. - Ja się jednak nad tym nie zastanawiam. Robię swoje. Robię wszystko, by jak najlepiej przygotować drużynę do sobotniego meczu ze Śląskiem
Wrocław i by go wygrać, a potem by wygrać z Jagiellonią
Białystok. Później będę się zastanawiał, co dalej. Teraz to są dla mnie wątki poboczne.