W tym samym miejscu w listopadzie 2016 roku gotowy ma być nowy obiekt, na którym swoje mecze rozgrywać będą piłkarze Widzewa. - Firma Mosty
Łódź ma na jego budowę 28 miesięcy, licząc od lipca, kiedy podpisaliśmy umowę - mówi prezydent Hanna Zdanowska, która w czwartek odwiedziła plac budowy. - Teraz rozpoczynamy kolejny etap, czyli usuwanie naniesień, które są tutaj od lat.
Gdy prezydent Zdanowska rozmawiała z dziennikarzami, za nią znikała trybuna pod zegarem niszczona kawałek po kawałku przez łopatę koparki. - Myślę, że w ciągu dwóch tygodni przygotujemy do wyburzenia budynek klubowy i trybunę z dachem. Po trzech miesiącach trzy trybuny, z wyjątkiem trybuny północnej, powinny już być zburzone - mówi Włodzimierz Galus, kierownik kontraktu z Mostów Łódź.
Trybuny północnej nie można wyburzyć równocześnie z pozostałymi, bo w zbyt bliskiej okolicy znajduje się sieć elektryczna. Usunięciem kolizji zajmuje się Zarząd Dróg i Transportu, który w okolicy stadionu budować będzie tunel. - Trybuna północna pozostanie na miejscu dłużej, ale w innych miejscach na stadionie cały czas będziemy pracować - dodaje Galus.
W kwietniu powinno być gotowe pozwolenie na budowę. W tym roku miasto przeznaczy na budowę obiektu 54 mln zł, a w przyszłym 80 mln zł. - Wszystkie pieniądze są zabezpieczone - zapewniła prezydent Zdanowska.