Jesteś kibicem i jesteś z Łodzi? Musisz zostać fanem Facebooka Łódź - Sport.pl » Pierwsze spotkanie czeka mistrzów Polski w sobotę o godz. 14.30. Nie pokaże go jednak żadna telewizja.
Etap 1
W ostatnim spotkaniu pierwszej rundy PlusLigi Skra zagra w
Kielcach z Fartem. Stawką jest... trzecie miejsce na półmetku sezonu. Wbrew pozorom to bardzo ważne, brane jest bowiem pod uwagę przy rozstawieniu w Pucharze Polski. Pierwsza czwórka zacznie rywalizację od ćwierćfinału, a pojedynki odbędą się w pierwszym tygodniu stycznia (mecz i rewanż).
Fart po ośmiu kolejkach zajmuje szóstą pozycję, a PGE Skra - drugą. Jeśli bełchatowianie nie wygrają, może wyprzedzić ich Resovia, a wtedy trafią na silniejszego rywala. - Czeka nas bardzo trudne zadanie, bo rywal ma wielki potencjał - twierdzi Jacek Nawrocki, trener PGE Skry. - Francuzi Pujol i Kapfer czy atakujący Nilsson to świetni zawodnicy. Widać to po spotkaniach Farta z czołowymi zespołami ligi.
Bełchatowianie w piątek rano ćwiczyli w siłowni, po czym zjedli obiad i pojechali do Kielc. Tam wieczorem trenowali w hali. Na prośbę mistrzów Polski spotkanie zostanie rozegrane wcześniej, bo już w sobotę PGE Skra zaczyna...
...etap nr 2
Z Kielc aż za Brno, który ma ponad pół tysiąca kilometrów. Na czeskich Morawach siatkarze spędzą noc z soboty na niedzielę. Raczej się nie wyśpią, bo do hotelu położonego w okolicach Mikulova dotrą najwcześniej około północy.
Etap nr 3
Rano zjedzą śniadanie i pojadą do Lublany, gdzie we wtorek rozegrają rewanż z ACH Volley w Lidze Mistrzów. Nawrocki: - W niedzielę nie planujemy treningu. Po podróży chcemy odpocząć, a wieczorem zaplanowana jest uroczysta przedświąteczna kolacja i odprawa taktyczna.
Do Słowenii pojedzie jednak tylko 12 zawodników. Dwóch po meczu w Kielcach wróci do domu. Nawrocki nie chce zdradzić, na kogo wypadnie, zapowiadając, że decyzję podejmie w sobotę po południu. - Zależy ona m.in. od wyniku meczu z Fartem - zapowiada.
W poniedziałek siatkarze mają w planach jeden trening. - Będzie mocniejszy, bo wszyscy będą wypoczęci - mówi szkoleniowiec. Zajęcia odbędą się w oddanej rok temu do użytku hali Stożice, mogącej pomieścić 18 tys. ludzi. Spotkanie czwartej rundy Ligi Mistrzów zostanie rozegrane we wtorek o godz. 18.30, dlatego przed południem bełchatowianie przeprowadzą rozruch.
Etap 3
Po zakończeniu spotkania drużyna nie wróci do hotelu Lev, ale wsiądzie do autokaru i od razu wyruszy w podróż do Bełchatowa. Znów nie w komplecie, bowiem Serbowie Aleksandar Atanasijević i Konstantin Cupković pojadą do ojczyzny, żeby przedłużyć wizy. Dostaną indywidualny program treningowy, a na zajęciach w klubie pojawią się
27 grudnia. Pozostali będą wspólnie ćwiczyć do piątku, a od Wigilii dostaną trzy dni wolnego.
Tak więc drużyna z Bełchatowa pokona w autokarze 2 tys. km. - Zdecydowaliśmy się na taką podróż, żeby siatkarze mogli wypocząć przed meczem z ACH Volley - wyjaśnia trener. - Lecąc samolotem stracilibyśmy tyle samo czasu, bo już w niedzielę trzeba by wyjechać do Warszawy, później jeszcze doszedł by lot, więc w hotelu w Lublanie bylibyśmy po południu. Trudno wtedy przeprowadzić normalny trening.
Wysyp młodych talentów w ekstraklasie. O przyszłość reprezentacji nie musimy się martwić?